Dzień z życia Raggiego .
Po długotrwałych namowach mojego lubego po jakichś 6 miesiącach , ciągłego 'trucia'
w końcu się zgodził , zdecydowaliśmy ze kupujemy kociaka .
W gre wchodzily dwie rasy , Ragdolle albo Niebieskie Brytyjczyki .
Jako ze mieszkamy w Irlandii bylo nam trudniej znaleźć odpowiedniego kandydata ponieważ Irlandczycy nie sa kotolubnymi istotami ' Koty no i owszem , ale do lapania myszy na podworku'.
Wiec szukalam tez w Anglii i Szkocji.
Tak czy inaczej dokladalam wszelkich staran ażeby w koncu nasza rodzina sie powiekszyla .
Niestety pierwsze miesiace byl to smutek i placz ludzie tak sciemniaja w internecie ze to sie w glowie nie miesci , niesamowite .
Zostalismy poproszeni o wplacenie 200e za dostawe kota z Anglii do Irlandii kurierem zwierzecym , pieniadze mialy zostac przeslane na konto w ukrainie ...
W kazdym razie , w koncu znalazlam ogloszenie w Irlandii (wiec mozna podjechac i zobaczyc)
wplacilismy depozyt w wysokości 50e i po 2 tygodniach odebralismy kociaka .
Ike urodzony w dzień kobiet jest juz z nami rowny miesiac .